Forum www.chemicy1b.fora.pl Strona Główna

www.chemicy1b.fora.pl
Forum klasy biol-chem
 

Dlaczego ten, a nie inny?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chemicy1b.fora.pl Strona Główna -> Języki (Rosyjski, Francuski, Niemiecki)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:29, 18 Lis 2007    Temat postu: Dlaczego ten, a nie inny?

No właśnie... bo ja jestem ciekawska Maryna ( Very Happy ) to się tak zastnawiam dlaczego wybraliście akurat ten język, a nie inny. No i jak chciało by wam się jeszcze popisać to napiszcie czy wam się podoba :p
Ja wybrałam francuski, bo ani niemiecki ani rosyjski mnie nie kręci i się cieszę, bo rajcuje mnie ten język ]:->
Choć i tak troszkę żałuję, że nie było hiszpańskiego...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 23:31, 18 Lis 2007    Temat postu:

Z prostego powodu: Żeby ropę i wódę tanio skupowac Smile
Powrót do góry
Kura
Kandydat



Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: California

PostWysłany: Pon 17:16, 19 Lis 2007    Temat postu:

Ja chodzę na francuski i to był dobry wybór,jakoś niemiecki mi nie odpowiada.Tylko szkoda ,że rosyjski jest tylko rozszerzony...pewnie bym go wybrał.Francuzi mają kozacki akcent ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:02, 19 Lis 2007    Temat postu:

ja wybrałam niemiecki, bo w sumie najbardziej mi odpowiadał...
żałuję, że nie było włoskiego Crying or Very sad
Powrót do góry
Kura
Kandydat



Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: California

PostWysłany: Wto 15:50, 20 Lis 2007    Temat postu:


Cytat:
żałuję, że nie było włoskiego
Shocked to już lepszy hiszpański Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:12, 20 Lis 2007    Temat postu:

Wybrałam niemieckipodstawowy bo powiedzmy, ze troche kojerze pewne zwroty jako, ze mam rodzine w niemczech. Ale osobiście czuje jakąś moralną niechęć do tego jezyka i wręcz mnie dreszcze przechodza jak coś mówie po niemiecku. Też wolałabym uczyć się hiszpańskiego Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 23:51, 20 Lis 2007    Temat postu:

ja wybrałem "franc" pozniewaz uczyłem sie go 2 lata w gimnazjum :>
Powrót do góry
BiałyMurzyn
Adept



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:52, 20 Lis 2007    Temat postu:

zzzz ten GośĆ wyzej to ja -.-

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Adept



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A czy to ważne :P

PostWysłany: Śro 18:02, 21 Lis 2007    Temat postu:

Wybrałam niemiecki, gdyż uważam ze jest lepszy niż francuski bo z francuskiego nic nie pamietam pomimo tego ze był to mój podstawowy język w podstawówce, a rosyjski wydaje mi sie troche dziwny...

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 14:38, 07 Gru 2007    Temat postu:

Moim zdaniem niemiecki bardziej się przyda w życiu
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:13, 08 Gru 2007    Temat postu:

Z powodu musu wybrania jakiegoś innego języka prócz angielskiego, który jest najcudownieszym językiem jak sie okazało, to wybrałem ten rąbnięty niemiecki, gdyż sam mam niemieckie nazwisko jak i korzenie, a poza tym rodzinka w niemcach mieszka ...
Ogólnie nie mam do jasnej cholery zielonego pojecia na co nam dwa języki zważywszy na poziom tego pierwszego -_- . Było by 100 razy lepiej żebyśmy mieli 6 goddzin angola niżli pół na pół angol/niemiec , wyjdzie na to że żadnego nie potrafie >_< .
Co do samego niemieckiego... czytanie w miare łatwe, kwesita wprawy, same słówka ujdą z biedą, ale ta gramatyk O_o i te zasrane rodzajniki O_T ... w tej chwili nie przepadam za tym językiem.


NIE MAM ZAGROŻENIA Z NIEMCA JUŻ Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 22:08, 08 Gru 2007    Temat postu:

Ja z rusa do tej pory odmieniać wyrazów nie umię, o deklinacjach nie wspominając XD
Powrót do góry
aaa4
Adept



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:13, 03 Paź 2018    Temat postu:

Smiech Lyama byl dla brata zawsze zarazliwy, i tym razem nie zdolal sie opanowac.

-Byc moze, Lyam - powiedzial Arutha smiejac sie.

Dotarli do plazy. U wybrzeza czekaly dlugie lodzie, ktorymi uchodzcy mieli sie dostac na poklad zakotwiczonych na morzu statkow. Kapitanowie odmowili przybicia do nabrzeza, dopoki nie otrzymaja dla swoich statkow gwarancji bezpieczenstwa. Aby dostac sie na lodzie, uciekinierzy z miasta musieli wiec brnac przez plytka przybrzezna wode, trzymajac wysoko nad glowami dobytek i male dzieci. Starsze dzieciaki plynely radosnie, traktujac to jak zabawe. Odjazdowi towarzyszyly liczne rozstania pelne lez i smutku. Wiekszosc mezczyzn z miasta zostawala na miejscu, aby odbudowac spalone domy, a takze by sluzyc pod rozkazami Ksiecia. Kobiety, dzieci i starsi mieli byc odtransportowani na pokladach statkow do Tulan, najbardziej na poludnie wysunietego miasta w Ksiestwie. Tulan, przynajmniej do tej pory, nie bylo niepokojone ani przez Tsuranich, ani przez miotajacych sie wsciekle w Zielonym Sercu Mrocznych Braci...

Arutha i Lyam zsiedli z koni. Zolnierz zaopiekowal sie ich wierzchowcami. Obaj bracia przypatrywali sie z uwaga, jak zolnierze laduja na jedna z wyciagnietych na plaze lodzi klatki z golebiami pocztowymi. Ptaki mialy dotrzec poprzez Mroczne Ciesniny do obozu Ksiecia. Golebie, ktore wyuczono, jak maja wrocic z obozu Ksiecia do Crydee, byly wlasnie w drodze. Po ich przybyciu obowiazek przekazywania wiesci pomiedzy jednym a drugim miejscem mial przestac nalezec do tropicieli Martina i Straznikow Natalskich. W tym roku po raz pierwszy dysponowali golebiami, ktore wychowaly sie na terenie obozu, co bylo konieczne, aby w ptakach mogl sie rozwinac instynkt powrotu do domu rodzinnego.

Wkrotce zaladowano na lodzie wszystkich uciekinierow i ich dobytek. Dla Lyama nadszedl czas odjazdu. Fannon pozegnal sie z nim sztywno i oficjalnie, lecz z twarzy starego wojaka mozna bylo wyczytac, ze naprawde niepokoi sie losem starszego syna Ksiecia. Fannon nie mial wlasnej rodziny i byl dla obu synow Ksiecia jakby wujem czuwajacym nad ich dorastaniem. Osobiscie uczyl ich wladac bronia, dbac o zbroje oraz wykladal im teorie sztuki wojennej. Chociaz w chwili pozegnania staral sie trzymac fason, obaj bracia widzieli, ze darzy ich prawdziwa miloscia.

Kiedy odszedl, Arutha i Lyam padli sobie w objecia.

-Opiekuj sie Fannonem - powiedzial Lyam. Arutha spojrzal na niego zdziwiony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chemicy1b.fora.pl Strona Główna -> Języki (Rosyjski, Francuski, Niemiecki) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin